Przyjazna atmosfera i indywidualne podejście - to najczęstsze odpowiedzi naszych uczennic i uczniów, kiedy pytamy ich, co najbardziej cenią w Primusie. Dbamy o poczucie komfortu i rozwój każdego ucznia, bez wyjątku.

To byłoby niemożliwe bez wspaniałej kadry pedagogicznej, bo Primus to nie tylko budynek zznowoczesną infrastrukturą, ale też zespół profesjonalnych i lubiących swoją pracę pedagożek i pedagogów!

Chcemy przybliżyć Wam sylwetki naszych nauczycieli, ale jak przystało na Primusa, zrobimy to w sposób niestandardowy. Pokażemy Wam niezwykłe pasje pracowniczek i pracowników Primusa, które nie muszą być dla Was oczywiste. 

Migna Buchelt - język hiszpański

Jedną z moich wielkich pasji zawsze było bycie nauczycielką hiszpańskiego. Poza zawodem są również we mnie pasje kulinarne, malowanie akrylem i olejem, projektowanie cyfrowe. Dzięki nim mogłam uczestniczyć w międzynarodowych konkursach graficznych, znanych konkursach kulinarnych w mediach telewizyjnych, wielokrotnie zdobywając pierwsze miejsca.

Dzięki tym doświadczeniom moja praca jako nauczycielki jest bardzo przyjemna. Mogę przekazywać uczniom na wiele sposobów znaczenie kultury hiszpańskiej i latynoamerykańskiej, łącząc swoje umiejętności ze środkami pedagogicznymi, które rządzą obecną edukacją.

Paweł Chołuj - matematyka

Czy matematyka jest trudna? Czy trudno jest się nauczyć grać na saksofonie? Gdy stworzymy sobie wizję nauki jako coś faktycznie przyjemnego to wyzwalamy w sobie siłę i energię. Z nauką matematyki jest jak z jazdą na łyżwach. Róbmy to dla zabawy i nie zniechęcajmy się. Od roku spełniam swoje dziecięce marzenia i uczę się gry na saxie. Saksofon kupiłem na gwiadkę. Uczę się dla siebie, robię to dla swojego nastroju i nie zniechęcam się.

Agnieszka Zubrycka - WF

Ze sportem związana od 9. roku życia. Sport kształtuje otwartość do ludzi, pewność siebie i samodyscyplinę. Tym samym chciałaby zarażać młodych ludzi. Spędziła połowę życia na parkiecie - wiedząc, że taniec i muzyka na zawsze pozostaną w jej sercu. Tak narodził się Dance Ma Sens organizowany w liceum Fundacji Primus. Obecnie największym jej przyjaciółmi stali się: mobilność, skakanka, powięź i plank.

Elżbieta Dzierżek-Paradowska - geografia

"Żeby w domu było miło, żeby coś dobrego było, by pachniało wakacjami, zrobię ciasto z owocami..." to słowa piosenki, które zachęcają mnie do działań w kuchni, przede wszystkim do pieczenia. Długi czas przymusowo spędzany w domu spowodował, że po latach wróciłam do robienia na drutach. 

Katarzyna Wójcik - psycholożka

Z zawodu, ale co ważne z zamiłowania jestem psychologiem i psychoterapeutą. Można by rzec, że moją pasją jest praca. Znajduję jednak w sobie nie tylko pracę, bo pasja to coś takiego, że żyjesz pełnią życia! To pewnego rodzaju siła i energia. Mi taką energię dają koncerty i festiwale. Jak tylko mam wolną chwilę biorę udział w muzycznych wydarzeniach. Pierwszy koncert, który zrobił na mnie ogromne wrażenie to występ zespołu KULT - do tej pory jestem ich wierną fanką. Miałam przyjemność być na Metallice, Justinie Timberlake, Beyonce, Cypress Hill, The Rolling Stones, WWO, Wojtek Sokół, Kasia Nosowska, Dawid Podsiadło czy na koncertach Alicji Majewskiej.  Upodobania kolorowe i niejednoznaczne, dojrzewające wraz ze mną. 

Monika Sepołowicz - język angielski

Mając kilkanaście lat wiedziałam, że zostanę nauczycielem lub weterynarzem. Humanistyczny umysł pokierował w stronę filologii, ale miłość do zwierząt pozostała i tak w 2003 roku w moim życiu pojawiły się charty angielskie whippety - piękne psy będące niezwykłym połączeniem gracji i elegancji z sylwetką i mocą sportowca. Stopniowo zwiększałam swoją aktywność w Związku Kynologicznym w Polsce, zaczęłam uczestniczyć w wystawach psów rasowych i terenowych wyścigach chartów, a w 2006 roku pojawił się nasz pierwszy miot whippetów pod przydomkiem hodowlanym Idealist. Przez te wszystkie lata pogłębiałam swoją wiedzę o rasie, nawiązałam kontakty z hodowcami z całego świata, odwiedziłam ze swoimi psami wiele europejskich krajów. Wyhodowane przeze mnie psy zdobywają tytuły championów piękności, odnoszą sukcesy na wyścigach terenowych, ale moją misją jest przede wszystkim dzielenie się i zarażanie innych stylem życia jakim stało się dla mnie współistnienie z whippetami. Edukację kynologiczną prowadzę w mediach społecznościowych, organizuję też seminaria dla osób zainteresowanych wystawami, a w 2019 czasopismo 'Pies Rasowy' opublikowało mój artykuł o rasie. Moi uczniowie już wiedzą, że rozmowa o whippetach (po angielsku!) może rozładować nawet najbardziej napiętą sytuację na lekcji, a niektórzy w swojej pomysłowości wykonali dodatkowe projekty poświęcone temu tematowi. A więc 'keep calm and love whippets'.

Justyna Pałyska - WOK

Od najmłodszych lat potrzebowałam przestrzeni plastycznej do pełni szczęścia. Najpierw były pastele olejne, później malowanie na szkle, a ponad 10 lat temu to właśnie ceramika skutecznie skradła moje serce. Każdego tygodnia przez trzy godziny “walczę” z gliną, szamotem, szkliwami i angobą.  Polecam wszystkim, którzy kochają tworzyć i chcieliby się zrelaksować. 

Katarzyna Lewandowska - język francuski

W mediatece mojej uczelni znalazłam kasetę (tak, tak, były to czasy kaset magnetofonowych…) z płytą „Sarbacanne” Francisa Cabrela - gościa, który śpiewa po francusku z często niefrancuskim akcentem, a jego piosenki to czysta poezja. W czasie wakacyjnych podróży autostopem po Francji towarzyszyły mi piosenki z kolejnych płyt. W roku 2015, po 7 latach przerwy, wyszła płyta „In Extremis”, planowana była trasa koncertowa. Pojechałam - 5 lutego 2016, Palais des Sports w Paryżu. W 2018 r. Francis świętował czterdziestolecie kariery - udało mi się być w Vienne w lipcu w Teatrze antycznym w grupie 6400 fanów. W 2020 r. koronawirus „odwołał” wszystkie koncerty we Francji, „mój” też - Lyon, 16 lipca. Udało się w Monaco, 6 lipca 2022 r. - trasa Trobador tour, po wydaniu płyty „À l’aube revenant”. Czekam na kolejne :)

P.S. Uczę francuskiego 😊

Krzysztof Adamowicz - fizyka

Albert Einstein grał na skrzypcach, ja, nie mając aż takich talentów, dla relaksu sięgam do mojej płytoteki. Najpierw były płyty CD, uzbierało się ich kilkaset. Część z nich leży teraz w pudle, czekając na swój czas… Kilkanaście lat temu zacząłem doceniać urok „czarnego krążka”, ciepłą barwę brzmienia muzyki zarejestrowanej i odtwarzanej analogowo. Ani się spostrzegłem, jak moja płytoteka przekroczyła stan 1000 egzemplarzy. Kolekcja powiększa się ciągle, bo wielu wykonawców współczesnych wznawia lub wydaje swoje nowe płyty na winylach i stosunkowo łatwo zdobyć je w salonach muzycznych. Większość moich skarbów to płyty kupowane przez lata w komisach płytowych lub sprowadzane z zagranicy.

W kręgu moich zainteresowań mieści się dobry pop i rock, polski i europejski lub światowy, chętnie słucham też czasami muzyki symfonicznej, klasycznej lub jazzowej albo musicalowej.